Władze miasta ogłaszają stan oblężenia. Mieszkańcy przygotowują się do obrony, ochoczo wykonując absurdalne rozkazy. Wyimaginowany wróg nie nadchodzi. Władze, chcąc uwiarygodnić stan zagrożenia, szukają i znajdują wewnętrznego wroga. To właśnie jego obwiniają o wszystkie dotychczasowe niepowodzenia. Ten, trawiony wyrzutami sumienia, na wszelki wypadek chowa się. Władze ustanawiają święto strzelenia z armaty, oczywiście w kierunku wroga. Odnajduje się zagubiona armatnia kula. Dla zwiększenia efektu wybuchu zaminowane zostaje całe miasto. Mieszkańcy w hełmach własnej roboty zastygają w oczekiwaniu. Wybuch niszczy wszystko i chociaż nic nie zostaje, to wszystko jest pod kontrolą. Twierdza staje się minioną historią, ale demony czuwają. Animowany pastisz autorytarnych rządów staje się apokaliptyczną wizją z rechotem historii w tle. Film na podstawie opowiadania Sławomira Mrożka - Kronika oblężonego miasta, narratorem jest Jerzy Stuhr.